Gdy planowaliśmy nasz ślub na październik, byłam pewna, że kolorem przewodnim będzie fiolet. Od dłuższego czasu jestem zakochana w tym kolorze. Nawet pierścionek zaręczynowy jest m.in z fioletowym kamieniem. Jak to przystało na kobietę w gorącej wodzie kąpaną - od razu wzięłam się za szukanie fioletowych inspiracji ślubnych.
Z poszukiwań wnioski są następujące:
1. Fiolet jest bardzo ciemnym i ciężkim kolorem. Łatwo nim przytłoczyć wystrój sali.
2. Fiolet potrzebuje przyjaciela. Obowiązkowo obok fioletu musi być inny kolor - i nie mam tu na myśli białego. Może to być, na przykład, brzoskwinia, pomarańcz.
3. Od fioletowego-fioletu chyba lepszy będzie jasny fiolet, lila, wrzos.
4. Z jasnym fioletem też nie wolno przesadzić, bo może zrobić się mdło.
5. Jaki fiolet by to nie był - zachowaj umiar! Po obejrzeniu poniższych zdjęć, zapewne dojdziecie do wniosku, że fiolet w roli koloru przewodniego wygląda przepięknie, o ile jest go niewiele.
Poniżej kilka fioletowych inspiracji :)

Niby na zdjęciu powyżej fioletu dużo nie ma. Ale już same zasłony sprawiają, że ten kolor dominuje. Oczywiście na zdjęciu sala jest pusta i sala może ciekawie nie wyglądać. Ale wyobraźcie sobie, że na tej sali będzie około 100 gości, każdy ubrany w kolory. Zasłony w kolorze fioletu bardzo dobrze podkreślą ten kolor jako motyw przewodni.

Mi zdecydowanie bardziej podoba się fiolet na weselu gdy jest w pół przezroczystym wydaniu, niż gruby, ciężki materiał jak na pierwszej fotografii.
Jak wspomniałam fiolet bywa ciężki. Na tych zdjęciach bardzo dobrze to widać. Ciężki fiolet został przełamany kolorami, a i tak gra pierwsze skrzypce.
A co powiecie na takie fioletowe podziękowania dla gości? Może to być lizak, a może to być pakunek z fioletowymi kwiatami.
Jak widzicie fiolet z pomarańczą i brzoskwinią pasują do siebie idealnie. Jest kontrast, jest ciekawie, coś się dzieje.
I jakie jest Wasze odczucie związane z fioletem? Bardziej podoba się Wam w dominującej postaci, czy w minimalizmie?
Braliście może wcześniej pod uwagę fiolet, jako Wasz kolor przewodni wesela? A może Was do niego zniechęciłam? Ciekawa jestem Waszego zdania :).
Za mąż się nie wybieram, ale zdjęcia obejrzałam z przyjemnością.
OdpowiedzUsuńKto wie, kiedy przydadzą się wszelkie inspiracje, lepiej być na bieżąco ;-)
M.
Hihi mam nadzieję kiedyś usłyszeć, że zainpsirowałam Cię do wyjścia za mąż :D
UsuńO Chryste Panie ;-)
UsuńNa razie nie grozi mi to.
;-)
Haha :D Mistrzowska odpowiedź :D
UsuńCiemny, ciężki fiolet kojarzy mi się niestety z kolorem pogrzebowym i ornatami księży na tą okazję, ale to tylko moje skojarzenia. Kiedyś byłam mega fanką tego koloru :)
OdpowiedzUsuń